Świniusie

Meerscwachnen-men · Gość

Od 2-3 dni widzę że moja świnka ma rzadką k**ę i nie wychodzi z klatki
Tak wogóle to nic nie je i właściwie nie chodzi POMOCY HELP HILFE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nutella

mi to wyglada na zatrucie pokarmowe a nie chodzenie to moze byc objaw jakiegos zapalenia miesni albo czegos takiego (wskazana wizyta u weterynarza). rzadka k**a to czesto objaw biegunki. czytalam ze doraznym srodkiem przeciwbiegunkowym jest wegie i trzeba zmienic diete na bardziej sucha. jesli utracie apetytu towarzyszy dokuczliwy kaszel oraz nastroszona siersc moze to byc zapalenie pluc. w takim wypadku leczenie polega na podawaniu tetracyliny oraz lakcidu. zwierzatku trzeba tez zapewnic odpowiednio wysoka temp otoczenia min 22 stopnie C. w czasie choroby stosujemy dokarmianie przymusowe. Jednak mimo wszystkich udzielonych przeze mnie informacji radze skonsultowac sie z weterynarzem.

marlena91

Koniecznie i jak naj szybcieji musisz udac sie do lekarza weterynarji. tam dostanie odpowiednie zastrzyki lub tabletki. z choroba swinek nie mozna czekac. Bo sa one bardzo delikatne.

nutella

noo, racja. ale pamietaj ze jesli masz daleko, uwazaj zeby swinka sie nie przeziebila

arielll22

2 miesiace temu mój Roman tez byl chory na cos podobnego....tzn nie chodził w ogole tylnymi łapkami, po prostu ciągnął je za sobą, był tak chudy ze az mozna mu bylo policzyc żebra i widac mu było każdą kośc...pani wterynarz byla przerażona...chodziłam przez miesiac co 3-5 dni do weta i Roman dostawał zastrzyki...jakby tego było mało jeszcze miał zapalenie prącia...(wiem że to moze smiesznie zabrzmi, bo wystawał mu ptaszek, czyli prącie, ale wtedy w tym nic smiesznego nie bylo) dostał masc i na zapalenie i na te nogi....byłam z nim na rentgenie, który nic nie wykazał...ale po smarowaniu tą mascią przeszło mu....aha a propo tego ze byl chudy to dostawał kroplówke u weta w zastrzyku i oprocz tego jeszcze musialam mu codziennie podawac LAKCID to taki lek dla dzieci własnie jak nie chca jesc...Wydałam dużo pieniążków na leczenie Romanka i nawet słyszalam od niektórych teksty typu: "za te pieniadze mozesz miec 10 nowych swinek albo i wiecej..." ale ja chcialam koniecznie wyleczyc mojego Romana bo to żywe stworzonko i trzeba sie nic opiekowac. Na szczescie pomimo mojego płaczu i chwil zwątpienia w to czy on wyzdrowieje Roman jest teraz zdrowy, urósł mu brzuszek i teraz skacze i fika i normalnie chodzi na nóżkach:) Radze Ci isc do weterynarza jak najszybciej !!!